Egzamin dojrzałości już za mną. Nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko leci. Jeszcze niedawno przygotowywałam się do liceum i nie myślałam o nauce do matury, a tu hop.. Już po wszystkim. Matura była dla mnie jednym z ważniejszych chwil w moim życiu. Dużo osób porównuje stres maturalny ze stresem egzaminu na prawo jazdy. Jednak ja na prawko się nie denerwowałam, za to przed maturą nie można było się do mnie odzywać ''bo nie''. Więc tak naprawdę przed czym ten stres? Ustne na pewno zdam bo wystarczy tylko coś powiedzieć na temat i już 30%. Na pisemnym polskim coś tam się napisze, na niemieckim też, a matma? Na bank nie zdam. Moje myśli najczęściej to był lęk. Na początku września gdy nauczyciele mówili tylko o maturze, ja byłam jeszcze spokojna i marzyłam o tym, żeby ten rok się już skończył. Zaczęłam korki z matematyki z czego jestem dumna, ponieważ udowodniłam sobie, że jednak coś potrafię. Rozwiązywałam mnóstwo arkuszy maturalnych z poprzednich lat. Tych majowych, ...
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Ja również nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez biustonosza, jego założenie jest dla mnie czymś naturalnym. Jednak faktycznie muszę się z Tobą zgodzić, że zdjęcia sław które zostały podane wyglądają naprawdę super, jest to taki artystyczny przekaz moim zdaniem, zresztą posiadają one takie kreacje gdzie stanik po prostu psułby całokształt. Natomiast gdy cały biust jest pokazany, nie wygląda to zbyt ładnie.
OdpowiedzUsuńhttp://ciszamysli.blogspot.nl/
Ja bym chyba nigdy nie wyszła z domu bez biustonoszu, ewentualnie może gdyby miała na sobie luźną bluzę. Dałaś super inspiracje kobiet, które tak się pokazały. Jak to się mówi, małe jest piękne. :D
OdpowiedzUsuńjulia-skorupka.blogspot,com
Ja uważam, że to nawet zdrowo czasami nie założyć biustonosza. Szczególnie zimą, kiedy ubieramy grubsze swetry i nawet nikt nie zauważy, że go nie mamy :)
OdpowiedzUsuńmagdazarek.blogspot.com
Marilyn Monroe akurat chodziła w biustonoszu tylko, że w tamtych czasach modne były ,,szpiczaste" piersi, dlatego staniki miały taki kształt. ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wyszłabym z domu bez stanika! Ale jeżeli ktoś robi to ze stylem, to czemu by nie!
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
http://annemcosplay.blogspot.com/
Dla mnie się ta moda podoba. Np po domu zawsze chodzę bez biustonosza ... dla mnie to rewelacja ! W codziennym świcie jednak bym się pewnie trochę krępowała i tu raczej nie " gapiów " ale małego rozmiaru piersi :D No cóż jak to mówi mój narzeczony moje " cylinderki " nie należą do okazałych lecz wręcz przeciwnie długi czas wprawiały mnie w kompleksy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://oczamimlodejtesterki.blogspot.com/
Mnie to sie podoba, ale mentalnosc ludzi w Pl jest okropna i do tego to zacofanie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta moda np. lubie sukienki jak z dużym dekoltem w literę V i wtedy można nie zakładać stanika i wygląda to ładnie, podkreśla walory ale jeśli ktoś ma przezroczystą bluzkę i nie nosi stanika chociaż jest wskazany to wygląda to nie estetycznie i wulgarnie.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę chodzić bez stanika, zle sie czuje.
OdpowiedzUsuńZajrzysz do mnei na bloga? :* Ostatnio statystyki gorsze :<
Myślałam o tym wiele razy a może dziś nie założę stanika ale jak ja bede wyglądać co sobie pomyślą będzie mi wstyd. Wcale tak nie jest wyjście bez stanika to nic okropnego i można wyglądać naprawde ładnie ;)) post inny niż wszystkie takie najbardziej przyciągają moją uwagę
OdpowiedzUsuńA ja nie nosze, o. W ogole, ani troche, po prostu.
OdpowiedzUsuńJa właściwie w ogóle nie noszę stanika. Raz na jakiś czas kiedy jakieś ubranie kiepsko leży to zakładam, ale też miękki, bez fiszbin, bez poduszek. Niedawno pisałam o tym, że jeśli chce się mieć dłużej jędrne piersi, to powinno się zrezygnować ze stanika - może Cię to zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńHEDONISTICAT